poniedziałek, 18 lutego 2008

romantycznie w dalszym ciągu

Po obejrzeniu, po raz 25 albo 26 "Persfazji" naszła mnie ochota na kolczyki wyłącznie dla mnie. Tak się jakoś dzieje, że adaptacje filmowe powieści Jane Austin wywołują u mnie pozytywny nastrój retro, ktory tym razem zaowocował uroczymi zwisaczkami, zaplecionymi z czystego srebra oraz malutkich dysków akwamarynu.

Bardzo lubię te fasetowane maluszki i chociaż te kolczyki są podobne do zaplecionych już wcześniej ("balowanie") to jednak wydaje mi się, że ich charakter jest "jeszcze bardziej romantyczny".

Szczególnie zadowolona jestem z bigielków, uroczo zawiniętych.

Całość została zoksydowana i wypolerowana, dzieki czemu lśnią naprawdę przepięknie.

Piękne, rózane tło kolczyków to scrapbookowy albumik od Mirabeel

KOLEKCJA PRYWATNA

sobota, 16 lutego 2008

romantyczny nastrój

Już od dłuższego czasu jestem w romantycznym nastroju. Dosłownie romantycznym.


Romantyzm był zawsze moją ulubioną epoką, a teraz doszło do tego jeszcze stosunkowo świeże zamiłowanie do Jane Austin. Czytam, czytam, czytam. Oglądam filmy. Ostatnio ciągle "Persfazje".
Zrodził mi się w głowie pomysł na biżuterię, która będzie oddawała ducha tamtych, romatycznych czasów. Pomysł dopiero się materializuje. Na razie szukam sposobu, aby w zaplecioną formę ująć coś z tamtyvh czasów, ale w sposób jak najbardziej współczesny.
Oto pierwsze próby.

Malutkie, fasetowane akwamarynki w towarzystwie malych kuleczek. Okręgi mają średnicę 2,3 cm, a cały kolczyk, wraz z ręcznie wykonanym biglem, długość 5,0 cm.

Krople fasetowanego kryształu górskiego na srebrnych ramkach w kształcie łez. Długość kolczyka wraz biglem - 5,2 cm.

DOSTĘPNE
Delikatki z kuleczekami fasetowanego kryształu górskiego o średnicy 0,4 cm i łzami 1,0x0,6 cm. Wewnętrzna średnica zaplecionego kółeczka wynosi 0,7 cm, a długość kolczyka 5,5 cm.
SPRZEDANE

niedziela, 10 lutego 2008

bursztynowe łapacze snów

Marzą mi się indiańskie wakacje:)) Jak w dzieciństwie, kiedy lato spędzałam w ogrodzie ukochanej babci, siedząc w szałasie z gałęzi i czytając kolejną część powieści o Orlich Piórach Alfreda Szklarskiego.

Niespodziewanie dla mnie samej zaplotłam łapacze snów. Niespodziewanie, ponieważ nie mam przekonania do amuletów. Ale bursztynowe łapacze nie mają takich zadań do spełnienia.

Słońce zamknięte w bursztynach ożywia wspomnienie dziecińswta oraz oczekiwanie lata.
SPRZEDANE

czwartek, 7 lutego 2008

Muzyka - W grocie króla gór

Wpadł mi w ręcę agat, przepieknie utworzony przez naturę i pomyślałam o równie pięknej ilustracji muzycznej, którą skomponował Edward Grieg na zamówienie Ibsena do przedstawienia Peer Gynt - W grocie króla gór.
Peer Gynt próbuje uciec przed trolami i ich królem. Pościg odbywa się w ciemnej grocie, a ucieczka jest skazana na niepowodzenie. Trole przynoszą ogromne kamienie, aby zablokować Peer'owi drogę odwrotu.

Surowy nastrój otoczenia chciałam oddać poprzez oszczędną formę wisiora. Polerowany plaster agatu został uchwycowny w siatkę z cienutkiego drutu (wykorzystałam do tego wskazówki Eni Oken), a sama forma kamienia wyglądem przypomina górską grotę, z której uciekał Peer Gynt.
Chciałam aby Peer'owi było raźniej w tych ciemnych okolicznościach, stąd zapięcie łańcuszka kształtem przypomina - przynajmniej w moich oczach :))- lampę. Do jego wykonania użyłam dwóch grudek bardzo ciemnego bursztynu.

Wisior ma wygląd jednocześnie nowoczesny i odrobinę bajkowy, romantyczny. Podobnie jak muzyka Griega, który żył i tworzył na przełomie romantyzmu i modernizmu.
Całość została mocno zoksydowana i zmatowiona.
rozmiary wisiora - ok. 7,5 x 4,5 cm
długość łańcuszka z zapięciem - 57 cm