czwartek, 16 września 2010

Rzymskie

Czasami wpadnie do głowy jakiś wzór, który trzeba potem „wyrobić”, aby się od niego uwolnić. Próbuję więc uwolnić się od tego rzymskiego kształtu. Na razie trzy próby są już za mną:
 asymetryczny naszyjnik ze srebrnych korali i łańcuszków


 kolczyki z lapisem lazuli






RZYM-dostępny w galerii - kolczyki z elementami Vermeil (czyste srebro pokryte 24 karatowym złotem) i turmalinem


Podejrzewam, że powstaną jeszcze jedne, z pięknym jabłkowo-zielonym chalcedonem. A może z czymś innym? Ale nie wiem, kiedy to nastąpi, bo wzory w afrykańskiej stylistyce cisną mi się do rąk. To chyba tęsknota za podróżami tak na mnie wpływa.

0 komentarze: