piątek, 26 października 2007

Wszystkiego po trochu

Ta bransoletka to właściwie moja pierwsza praca z wykorzystaniem techniki wire wrapping. Stąd z pewnością różnorodność form zawieszonych na łańcuszku, ponieważ chciałam wypróbować "jak to się robi". Jest tu "zakręcony" w kółeczku kryształ górski, owinięta pastylka agatu bostwana, malutkie perły słodkowodne w czapeczkach, piękna biała perła w kapelutku oraz plecione kółka z drutu z czystego srebra.

Przy wykonaniu zapięcia po raz pierwszy również młotkowałam srebro. Bardzo lubię efekt spłaszczonego drutu - jednocześnie delikatny i trwały. Jedną z końcówek "esa" zamknęłam na łańcuszku, oplatając ją cienkim drucikiem. Duże oczka branolety pozwalają na swobodne przepinanie zapięcia i regulowanie długości branoletki.

KOLEKCJA PRYWATNA

0 komentarze: